Wyrósł nam las w garażu
Prace budowlane postępują błyskawicznie. Dom już prawie stoi 😀 Dobra, przesadzam, ale już widać kształt i wielkość. Teraz, dla odmiany, wydaje się być ogromny! Zwłaszcza z zewnątrz. W środku ogromny jest garaż, ale założę się, że jak wjadą dwa samochody, to będzie dość ciasno. Aktualnie w garażu mamy las.
Dzisiaj nad garażem zostanie wylany strop. Zgodnie z projektem powinien być wylany na całość, ale dokonaliśmy małej zmiany. Strop nad garażem będzie opuszczony kilkanaście centymetrów niżej w stosunku do stropu na pozostałej części poddasza. Zabieg ten ma na celu zrobienie miejsca na grubszą warstwę styropianu w posadzce poddasza nad garażem. Garaż nie będzie ogrzewany, a nad nim jest sypialnia i pracownia. Doszliśmy do wniosku, że przy grubości 5 cm, tak jak w pozostałej, ogrzewanej części domu, może być za mało i w pomieszczeniach nad garażem może być przez chłodniej.
Kolejna zmiana to miejsce ustawienia pompy ciepła. Wg projektu pompa powinna być ustawiona w pomieszczeniu pomiędzy garażem, a wiatrołapem. Po konsultacji z wykonawcą zdecydowaliśmy się zaadoptować na "maszynownię" zakamarek w garażu, szeroki na metr i długi na ok. 4 m. Oprócz pompy stanie tam również hydrofor i stacja uzdatniania wody (dwie ostatnie już wg projektu 🙂). Całość odgrodzimy jakaś lekka zabudową, żeby utrzymać wewnątrz temperaturę min. 15 stopni. Wynikiem tej zmiany było przeniesienie okna na ścianę szczytową. Ale nie jestem przekonana, że to nie był błąd.
Prawdopodobnie rekuperator zostanie zamontowany również w innym miejscu niż było to przewidziane w projekcie czyli nie w maszynowni, a piętro wyżej, w pralni. Tym sposobem zostanie zupełnie pusta "maszynownia" czyli będzie pewnie coś na kształt magazynku rzeczy przeróżnych. I tak, po kilku miesiącach myślenia i kombinowania nad projektem i zasadnością poszczególnych rozwiązań, okazuje się, że nie obyło się bez zmian. A tak się starałam wszystko przewidzieć 😂😂😂
Teraz nie mogę się już doczekać stawiania ścian poddasza. Tym bardziej, że będziemy mieć murowane skosy. Ciekawa jestem jak to będzie szło.
Widok od frontu. No, mniej więcej od frontu 🙂
Okno panoramiczne w kuchni. Po prawej wąskie i wysokie okno w łazience. Okno to, nie wiedzieć czemu, budzi bardzo niezdrowe emocje wśród pracowników. Generalnie są zdania, że trzeba mieć nierówno pod sufitem, żeby walnąć sobie okno do samej ziemi w łazience 😱 Może i tak 🤣🤣
Widok od strony ogrodu. W sumie, jakby nie ten garaż, to dom nie byłby taki duży 🙈
Komentarze